piątek, 10 maja 2013

o "polaczkach" słów kilka - studium przypadku

Grając w WoT'a, często zastanawiałem się o co wszystkim chodzi i skąd taki hejt na Polaków. Niestety z czasem się to wyjaśniło.

WoT jest grą F2P, tak więc nielimitowany dostęp sprawia, iż gra tutaj naprawdę masa ludzi. To z kolei przekłada się na swoistą mieszankę wybuchową składającą się z różnych narodowości, gustów, kultur, przekonań itp. itd.

Niestety, tak jak w prawdziwym życiu, najbardziej słychać tutaj krzykaczy, albowiem negatywy mają tutaj o wiele większą penetrację i dmg, aniżeli pozytywy. I to właśnie przez ich pryzmat tworzy się, w większości przypadków, stereotypowy obraz danej nacji.
Nie wiem skąd to się bierze u Polaków, może korzystają z tego że są "anonimowi" i mogą (w przeciwieństwie do "reala") komuś dogryźć przed komputerem, coby żółć spuścić... No cóż człowiek ma różne hobby :)

W większości przypadków na chatach bitewnych ktoś przeważnie wrzuca "kto PL?".
Szczerze mówiąc nie wiem jaka jest zasadność takiego pytania. Czy gracz, który pyta się czy ktoś jest z Polski czuje się lepiej wiedząc, że gra z rodakami? Czy może jest to pytanie pociągające za sobą "chcesz do pluta?".
Siemka PL - sławny już zwrot, często używany w zastępstwie określenia naszej wspaniałej nacji.
Nie wnikam w ten temat, ale ja tam do każdego na ulicy nie mówię "dzień dobry", "witam"... hmm, no ok, załóżmy jednak, że jestem taki porządny i bym mówił do każdego napotkanego takie coś, ale do cholery nie używałbym zwrotu "siemanerrro", "siemka", "elooooo" itp.

Zresztą większość graczy waląca nie konstruktywny spam na chat, to gracze po prostu słabi.
Ok, ale pal licho z tym wszystkim, jestem w stanie zdzierżyć spam na chat'cie, ale jednego nie trawię. Nie uzasadnionego rage'u, i tak oto dochodzimy do sedna sprawy.

Mapa Steppes, tryb spotkaniowy.
Moja drużyna zaczyna na południu. Arta zaczyna marudzić, po czym podjeżdża do skały i sama siebie wysadza. Jadę bronić capa prosząc swoich o jakikolwiek support. Zazwyczaj odcinam przeciwnikowi drogę na capa, ale potrzebuję wsparcia z tyłu. 
Niestety orientuje się, że jedzie za mną tylko grupka najniższych "czerwonych" tierów, które dodatkowo zaczynają kampić w krzakach na początku wąwozu.
No ok, co tam, może się uda... No może jednak nie, dostałem plomby za ponad połowę HP. 


Widząc jaka jest sytuacja, stwierdziłem że mam to gdzieś. Bez jakiejkolwiek współpracy mecz i tak jest przegrany. Nikt się nie kwapił do pomocy, więc odpuściłem i cofnąłem się w okolice bazy w trybie standardowym, pisząc "base is lost".

Pomidory w krzaczkach zbierały baty, a ja już poddałem bitwę. Coś tam jakieś AT-7 pisało "Indien you are fck idiot" to tylko mu odpisałem krótko i na temat "yes" i heyah. 
Szkoda, że nie patrzył wcześniej na mapkę.
Bitwa przegrana, na capie było z 5 tanków, jak nie więcej.

Co tam, nie będę płakał z powodu jednej przegranej. Shit happens, zresztą wiecie jak jest :)
Ciekawe, bo moje wsparcie zadało, aż 0 dmg ^^

No, ale najlepsze dopiero miało nadejść:


Więcej, tej zapierającej dech w piersiach dyskusji, SS nie chciało mi się robić, wybaczcie.

Czytelnicy (pozdrawiam!) zadali sobie nawet trud, aby wejść (anonimowo) na shoutboxa i srać żarem jaki to ze mnie kamper, lamer i w ogóle, że mnie ukamienują.
Chyba się wkurzyli, że nie mogli mi skopać pancernego dupska i pochwalić się przed znajomymi, meh.
Potem jednak się zrehabilitowali i podali, jakże dumnie swoje nicki:

Anonimowy 9 maja 2013 20:23
Takiś mocny ze tylko banowac na shoutboxie potrafisz, ale jak pan tytanowy nalegal to podamy nasze nicki: grabarz1974 fiittii maslakk1994, bylismy w przeciwnej druzynie i mimo to widzielismy jak lamiles...

Nie muszę nadmieniać, że gracze grabarz1974 (47% w/r), Fiittii (50% w/r) i maslakk1994 (48% w/r) z klanu CJB (Ciency jak Barszcz) to właśnie takie pomidory.
BTW trafna nazwa klanu.
Domyślam się, że Grabarz, wiek ok.40 lat, maslakk wiek ok. 19 lat... Kulturę wypowiedzi w zestawieniu z wiekiem pozostawiam wam. 
Jeszcze maslakk spoko, siano w głowie, ale Grabarz...
BTW ciekawe czy są świadomi tego, że jak przynależą do jakiejś społeczności (w tym przypadku klanu) to jednocześnie ją reprezentują.



Nie mam nic przeciwko graczom słabym, po prostu taki urok WoTa, że grają w niego wszyscy. Jednak przez takich graczy jak wyżej, wstydzę się przyznawać, że jestem Polakiem, ale taka cena gier F2P.
I żeby na koniec było mądrze, jak to staropolskie przysłowie mówi:
"W grze kozaczy, w realu nic nie znaczy." 

UPDATE!! - cz.II, epilog

Ogólne statystyki serwera RU - 07.05.2013

Ogólne statystyki serwera RU:   
Liczba graczy: 14.213.558
Graczy w klanach: 905.151 (6.368%)
Gracze z ilością bitw większą niż 1000:
3.874.554 (27.26%)
Nowi gracze zarejestrowani w tym miesiącu: 82
.714 (
0.582%)

Aktywni gracze w tym tygodniu:
3.726.585 (możliwy błąd - 5%)

W tym tygodniu:
Nowych graczy:
135.137 (0.95 %)
Gracze, którzy dołączyli do klanu:
8.209 (0.06 %)
 
Nowi gracze z ilością bitw większą niż 1000: 46.543 (0.33 %)
poprzednie statystyki 

W/R pojazdów:
od lewej: tier, sumaryczna liczba bitw, liczba zwycięstw, w/r, liczba pojazdów na serwerze


WG vs Project Tank

Stało się, WG oskarża chińskich developerów odpowiedzialnych za Project Tank.
Pozew złożony został w sądzie w Illinois przeciwko Changyou.com i Beijing Gamease Age Digital Technology Co. Dotyczy on skradzionej wartości intelektualnej, czyli po prostu chamskiej zrzyny pomysłu WG - nie wierzycie, obejrzyjcie film:


Ciekawostką jest tutaj fakt, że twórcy Project Tank odpowiedzieli na pozew na swojej oficjalnej stronie. Co więcej, oskarżają WG o sabotaż i zamknięcie profilu na Facebooku. Zniesmaczeni są również faktem, że WG wykorzystuje swoją pozycję i nadużywa władzy blokując rozwój gry w fazie zamkniętej bety, której celem jest dostarczenie tańszej, bardziej sprawiedliwej i dostępnej dla wszystkich graczy, gry traktującej o IIWŚ.


Q&A 10.05.2013

- SerB stosuje własne pomysły dot. poprawy gry, a nie pomysły społeczności; "90% pomysłów jest po prostu głupia, 9% jest nie do zrealizowania, a 0,99% z tego pozostałego 1% jest już w planach."
- Wehrmacht'owski "dunkelgelb" nie będzie wprowadzony jako kolor podstawowy
- Jadgmaus nie jest na razie w planach
- T-34 ma dwa silniki: 480hp i 500hp, różnica to 4,2%, ale wg SerBa kupując lepszy silnik mobilność czołgu nie wzrasta o te 4,2%, tylko jest większa ponieważ wzrost hp silnika nie ma liniowej tendencji
- wiele czołgów ma po kilka modułów wpływających na zasięg widzenia (np. Object 907 ma 4 peryskopy), trafiając więcej niż jeden nie powoduje jednak dalszego pogarszania zasięgu widzenia, ponieważ wszystkie one są traktowane jako jeden
- Jagdmaus ma takie samo uzbrojenie co Jpz E-100, czyli działo 150mm i 170mm
- więcej pojazdów specjalnych X tieru nie ma w planach
- były przypadki, w których inni developerzy chcieli wprowadzić jakieś zmiany w grze, ale SerB powiedział 'nie' i koniec; bywały także przypadki, że SerB przepchnął swoje decyzję pomimo braku zgody innych developerów
- Q:"Dlaczego wszystkie drzewa wydają ten sam dźwięk kiedy upadają?" A:"Ponieważ ta gra nie nazywa się Świat/World Dźwięków Upadających Drzew."
- IS-6 nie dostanie buffa działa "Po prostu nie graj IS-6."

Parada Wojskowa - jaki prem tank wybrać?


Event Parada Wojskowa, przyniósł nam wiele zniżek na pojazdy premium. 
Jednak, który wybrać?
Hm, może chociaż troszkę Wam pomogę i zaprezentuję zestawienie średnich zarobków na tych czołgach.

Zarobki netto:


W/R:


źródło: www.vbaddict.net

Turnieje w World of Tanks – światełko w tunelu?

Redmeer o e-sporcie:  

Wargaming upiera się, że World of Tanks jest idealną grą do eSportu. Co prawda nie jest to w zasadzie niczym poparte, bo pomijając cały bezsens dziwnego systemu promocji tego aspektu produkcji, to WG do tej pory nie potrafi WoTa publiczności pokazać w sensowny sposób (na RU już jest lepiej i prowadzone są prace nad profesjonalnym klientem do streamowania), co nieco przeczy zapewnieniom firmy, że eSport to priorytet.

Co więcej, poza turniejami od WG, które nie są traktowane zbyt poważnie wśród śmietanki prograczy (głównie z racji mało atrakcyjnych nagród, męczących reguł i systemowi rozgrywania meczów), do tej pory był tylko ESL. Ta niemiecka organizacja jest dość specyficzna, jeżeli chodzi o reguły, adminów i traktowanie graczy, przez co wielu nie do końca odpowiada to, co robi ESL (nie bez przyczyny zresztą). Niestety mimo różnej jakości serwowanych usług, stroną ze średniowiecza, adminami z kosmosu i nawałem wszelakich technicznych niedoróbek nie było dla ESL konkurencji, a firma dość szeroko współpracuje z WG. Na szczęście dla nas, graczy, pojawia się nowa alternatywa – Nvidia i Alienware.

więcej TUTAJ.