czwartek, 16 maja 2013

kilka słów o tym, jak WG prostuje historię i fizykę

Kolejny, ciekawy art od Redmeer'a dotyczący pocisków kumulacyjnych.

Wargaming.net co jakiś czas próbuje jeszcze nam wmówić, że dzieje rozwoju techniki pancernej i elementarne zasady fizyki znajdują odzwierciedlenie w ich grze (szczególnie, jak jest to kolejny nerf niemców, wtedy można czytać całe epistoły o historyczności tego rozwiązania). Co prawda ja już przy okazji artów na stronie WoTa wyjaśniałem, ile ichnie wypociny są warte (polecam, obie części – linki tutaj i tutaj), ale jak widać mądrość ze wschodu atakuje ze zdwojoną siłą biedne pociski HEAT, zwane też w naszym języku kumulacyjnymi.

Na początek mała lekcja historyczno-techniczna. Pocisk kumulacyjny został stworzony jako alternatywa dla standardowych pocisków przeciwpancernych. Działając na zasadzie efektu Monroe pocisk kumulacyjny penetruje pancerz poprzez utworzenie z miedzianej wkładki w pocisku strumienia kumulacyjnego. Z tego też względu pocisk kumulacyjny na specjalną budowę, odmienną od klasycznych pocisków przeciwpancernych. Główną zaletą tego rodzaju amunicji jest brak zależności między energią kinetyczną pocisku a zdolnością penetracji, dlatego “kumule” doskonale sprawdzają się na działach o niewielkiej sile miotającej, czyli wszelkich krótkich “trollach”, gdzie pociski AP mają bardzo niską penetrację.

więcej na blogu Redmeer'a.

4 komentarze:

  1. "więcej na blogu Redmeer'a"

    Hahahahahaha. Samemu nie umiemy skonstruować porządnego arta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahahaha. Samemu nie umiemy skonstruować porządnego nicka? :*

      Usuń
    2. A co Ci nieznany( czyli nikt? ) przeszkadza że ktoś ( czyt. Domin ) zbiera dla nas po necie informacje, a także je tłumaczy z barbazyńskich języków na nasz. Przez jego prace wchodzisz na jeden adres i masz prawie wszystkie informacje, niusy, sensacje, przecieki itp.
      Swoje artykuly Domin też robi więc Twoje hahaha, nie na miejscu.

      Usuń
    3. Zamknij bloga, zobaczymy czy będą się tak cieszyć gimbusy.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.