No mi właśnie też, chociaż moim zdaniem królem prem HTków 8 tieru jest KV-5. Pamiętajcie, że na dupsku ma 140mm, tak więc równie dobrze można nim jeździć do tyłu ukrywając jednocześnie weakspoty. Waga PRAWIE tyle co E-100. Tak więc taran idealny. Pociski tanie, cena także zachwyca. Franca to taki duży, miękki med.
Najwiekszy zart z tych premek to teraz sLuwe... Zero pancerza zarowno na kadłubie jak i na turrecie ( mimo ze turret z wiekszych odległosci potrafi dingowac), mega wolny, 1 pestka po kilo srebra ( a i tak skrobie ledwo po 300), bardzo duzy cel, cholernie drogi w złocie. Plusow nie dostrzegłem
Plusem jest szkolenie załóg do niemickich HT (a tych mam w garażu 4, VIII i IX tieru, a planuję jeszcze X). Lew nie jest już czołgiem dla każdego, jak 2 lata temu. Ostatnio często rzuca go na X tiery. Poważną wadą jest to, że jeżeli trafimy na ogarnięty team to nie zdążymy dojechać, zobaczyć wroga i zadać dmg. Jeżeli mamy team głupi, to w większości wypadków trzeba będzie dzielić się połową swojej kasy z wrogą drużyną.
Ale ma też plusy - szerokie gąsienice, które chętnie z dystansu wyłapują dmg, twarde jarzmo działa, przyzwoitą celność. Mam i Lwa i T34, ale ostatnio zostawiłem tego drugiego, bo celność działa woła o pomstę do nieba. Nie chodzi mi o wielkość celownika ale o to, że pocisk rzadko trafia w środek.
Na CT wypróbuję sobie francuza bo na papierze przedstawia się świetnie - tyle, że nie robię francuskich HT, kiedyś to może może TD.
KW5 - jest w zestawieniu ale jest nie do kupienia - do wygrania we wszelakich konkursach/turniejach IS- 6 - cóż nie jeżdze radzieckimi czołgami - aczkolwiek jeden z eslowych teamów wczoraj wyskoczył 2x is6 w G4WOT (a samych KW5 tez wczesniej można było na eslu spotkac )wiec jakis potencjał może w tych czołgach jest T34 - dziekuje ci WG za prezent - bardzo sie przydaje ( SPers to raczej nie jest zarabiarka wiec podstawowy prem w US linii to własnie T34 ) Lowe - kiedyś wzbudzał respekt na polu bitwy teraz jest tylko cieniem starego lwa FCM - słyszałem wiele pochlebnych opinii - nowa załoga może sie przydac na nowa linie HT w francuskim drzewku któras kiedys ma byc.
A swoja droga - czy zastanawialiście sie może kiedys albo czy czytalisie cos o wpływie MM na danym czołgu premium a skilu załogi jaka w tym czołgu jest - tz im lepsza załoga np 4/5 perkowa to tym wiecej bitwe z wyższymi tierami a jesli załog abedzie robic np pierwszy perk to czesciej bedzie na topie
A ja powiem, a raczej napiszę, tak: Z czołgów premium VIII tieru mam tylko Lowe. Rozegrałem ponad 700 bitw i mam win rate na poziomie 54% na tym czołgu. Gra mi się dobrze, może dlatego, że ograłem się niemieckimi maszynami dość sporo i wiem, że one nie są stworzone na pierwszą linie. To nie jest zły czołg. Celny z dobrą penetracją, koszt pocisków jest duży, ale po bitwie średnio wychodzę 40k na plusie. Aby grać tym czołgiem dobrze, trzeba się nauczyć grać Tygryskiem I. Takie przynajmniej jest moje, skromne zdanie.
Jezeli grasz Luwe jak supportem to i tak FCM zrobi to samo tylko duzo lepiej. Lepsze camo, strzela szybciej i kiedy flanka pada to spokojnie da rade sie wycofac ba kolejna pozycje kiedy Luwe w identycznej sytuacji pada bez szans. Szkolenie załogi na Luwe ? Maus praktycznie nie potrzebuje dobrych wysokoperkowych załog z wyjatkiem naprawki i 6tego zmysłu .. E100 troche inna sprawa ale tym czołgiem nie gra sie az tak duzo na CW by był to istotny problem.
Rozumiem o co chodzi. Napisałem tylko co sądzę o tym czołgu, kupiłem go zanim wszedł FCM, a że grałem na początku tylko niemieckimi maszynami, wybrałem właśnie jego. Nie wypowiadam się też, czy jest lepszy od innych, czy gorszy. Po prostu lubię nim grać, a to chyba najważniejsze ;) Jaki jest sens mieć, tak drogi, czołg premium kiedy go nie lubimy? Testowałem T34 i IS-6 na serwerze testowym parę razy. To są dobre czołgi, nawet bardzo, każdy ma swój styl gry. Pod mój najlepiej pasuje Lowe więc będę nim grał nawet jak powiększą go do wielkości "szczurka" :P
JAk dla mnie to jest coś nie tak ponieważ wszędzie gdzie czytam i wiem z własnego doświadczenia że to Lwem sie najwiecej zarabia z powodu dobrego dziala i tego że rzadko rzuca go na wysokie tiery w przeciwieństwie do T34 który często ląduje na tierach 9-10. Natomiast KV-5, IS-6 itp nie da sie tyle zarobic ponieważ często trzeba używać gold ammo (is-6, kv-5 175 mm pena dziala, Lowe - 234)
Lowe rzuca na X tiery równie często co T34 - od kilku patchy jest to bardzo często - wg. moich odczuć co 3-4 bitwę, gdzie rok temu było tak w co 10. Lowe fajnie gra się, kiedy jest się na topie. T34 najlepiej mi się sprawdza w bitwach z IX tierem. Jak dla mnie oba czołgi nie sprawdzają się w obecnych bitwach X tieru, gdzie X medy są szybkie i trzaskają jak HT, TD trzaskają mocno jak arta, a samej arty jest zatrzęsienie. I nie pomaga tu dobra penetracja i "celność", ponieważ są one okupione odpowiednimi wadami.
Problem w tym, że porównywalną kasą co na Lwie "trzepę" w SU-122/44 za jakieś 1/3 ceny (w ostatniej promocji), przy nieporównywalnie większym "funie" z gry...Co więcej, LEW ma 4-ro perkową załogę, a "Suka" nie ma nawet 100 procentowej.
@Tap Chan to z tego powodu, ze wszyscy graja albo t8 bo nie maja premki albo farmia sreberko albo t10. Na 7-10 60% czolgow to t8 30% to t10 a 10% to 7 albo 9 korymi nikt nie gra bo sa za salbe w stosunku do 8 i 10 i nie nadaja si edo cw/lig/kopani..niczego..
do tego jeszcze dochodzi arta ktora ponizej 6 tieru jest niegrywalna i lighty ktore pozniej 5 tieru (a wlasciwie 8) nie maja zadnego sensu.
a jakikolwiek balans juz dawno poszedl w diably dlatego wg probuje ratowac chociaz troche sytacje w 8.6
Nie wiem skąd ten średni zarobek w zestawieniu bo mam t 34 a kolega Loewa i porównywalismy jak te czolgi zarabiają i T 34 zarabia jakieś 15 % mniej od Lewka.
Patrzę tak na te wykresy, patrzę, i porównując koszty, zarobki, spotykane tiery wychodzi mi że najlepsza jest... franca?
OdpowiedzUsuńJa chyba pozostanę przy moim T-25, premki VIII tieru nie są na moja głowę.
No mi właśnie też, chociaż moim zdaniem królem prem HTków 8 tieru jest KV-5.
OdpowiedzUsuńPamiętajcie, że na dupsku ma 140mm, tak więc równie dobrze można nim jeździć do tyłu ukrywając jednocześnie weakspoty.
Waga PRAWIE tyle co E-100. Tak więc taran idealny.
Pociski tanie, cena także zachwyca.
Franca to taki duży, miękki med.
KV-5 niestety ma działo jakie ma. Taką penetracje to ja mam na Koenischu.
UsuńNajwiekszy zart z tych premek to teraz sLuwe... Zero pancerza zarowno na kadłubie jak i na turrecie ( mimo ze turret z wiekszych odległosci potrafi dingowac), mega wolny, 1 pestka po kilo srebra ( a i tak skrobie ledwo po 300), bardzo duzy cel, cholernie drogi w złocie. Plusow nie dostrzegłem
OdpowiedzUsuńPlusem jest szkolenie załóg do niemickich HT (a tych mam w garażu 4, VIII i IX tieru, a planuję jeszcze X). Lew nie jest już czołgiem dla każdego, jak 2 lata temu. Ostatnio często rzuca go na X tiery. Poważną wadą jest to, że jeżeli trafimy na ogarnięty team to nie zdążymy dojechać, zobaczyć wroga i zadać dmg. Jeżeli mamy team głupi, to w większości wypadków trzeba będzie dzielić się połową swojej kasy z wrogą drużyną.
UsuńAle ma też plusy - szerokie gąsienice, które chętnie z dystansu wyłapują dmg, twarde jarzmo działa, przyzwoitą celność. Mam i Lwa i T34, ale ostatnio zostawiłem tego drugiego, bo celność działa woła o pomstę do nieba. Nie chodzi mi o wielkość celownika ale o to, że pocisk rzadko trafia w środek.
Na CT wypróbuję sobie francuza bo na papierze przedstawia się świetnie - tyle, że nie robię francuskich HT, kiedyś to może może TD.
Fajne zestawienie Dom1n
KW5 - jest w zestawieniu ale jest nie do kupienia - do wygrania we wszelakich konkursach/turniejach
OdpowiedzUsuńIS- 6 - cóż nie jeżdze radzieckimi czołgami - aczkolwiek jeden z eslowych teamów wczoraj wyskoczył 2x is6 w G4WOT (a samych KW5 tez wczesniej można było na eslu spotkac )wiec jakis potencjał może w tych czołgach jest
T34 - dziekuje ci WG za prezent - bardzo sie przydaje ( SPers to raczej nie jest zarabiarka wiec podstawowy prem w US linii to własnie T34 )
Lowe - kiedyś wzbudzał respekt na polu bitwy teraz jest tylko cieniem starego lwa
FCM - słyszałem wiele pochlebnych opinii - nowa załoga może sie przydac na nowa linie HT w francuskim drzewku któras kiedys ma byc.
A swoja droga - czy zastanawialiście sie może kiedys albo czy czytalisie cos o wpływie MM na danym czołgu premium a skilu załogi jaka w tym czołgu jest - tz im lepsza załoga np 4/5 perkowa to tym wiecej bitwe z wyższymi tierami a jesli załog abedzie robic np pierwszy perk to czesciej bedzie na topie
A ja powiem, a raczej napiszę, tak:
OdpowiedzUsuńZ czołgów premium VIII tieru mam tylko Lowe. Rozegrałem ponad 700 bitw i mam win rate na poziomie 54% na tym czołgu. Gra mi się dobrze, może dlatego, że ograłem się niemieckimi maszynami dość sporo i wiem, że one nie są stworzone na pierwszą linie. To nie jest zły czołg. Celny z dobrą penetracją, koszt pocisków jest duży, ale po bitwie średnio wychodzę 40k na plusie. Aby grać tym czołgiem dobrze, trzeba się nauczyć grać Tygryskiem I. Takie przynajmniej jest moje, skromne zdanie.
Jezeli grasz Luwe jak supportem to i tak FCM zrobi to samo tylko duzo lepiej. Lepsze camo, strzela szybciej i kiedy flanka pada to spokojnie da rade sie wycofac ba kolejna pozycje kiedy Luwe w identycznej sytuacji pada bez szans. Szkolenie załogi na Luwe ? Maus praktycznie nie potrzebuje dobrych wysokoperkowych załog z wyjatkiem naprawki i 6tego zmysłu .. E100 troche inna sprawa ale tym czołgiem nie gra sie az tak duzo na CW by był to istotny problem.
UsuńRozumiem o co chodzi. Napisałem tylko co sądzę o tym czołgu, kupiłem go zanim wszedł FCM, a że grałem na początku tylko niemieckimi maszynami, wybrałem właśnie jego. Nie wypowiadam się też, czy jest lepszy od innych, czy gorszy. Po prostu lubię nim grać, a to chyba najważniejsze ;) Jaki jest sens mieć, tak drogi, czołg premium kiedy go nie lubimy? Testowałem T34 i IS-6 na serwerze testowym parę razy. To są dobre czołgi, nawet bardzo, każdy ma swój styl gry. Pod mój najlepiej pasuje Lowe więc będę nim grał nawet jak powiększą go do wielkości "szczurka" :P
UsuńJAk dla mnie to jest coś nie tak ponieważ wszędzie gdzie czytam i wiem z własnego doświadczenia że to Lwem sie najwiecej zarabia z powodu dobrego dziala i tego że rzadko rzuca go na wysokie tiery w przeciwieństwie do T34 który często ląduje na tierach 9-10. Natomiast KV-5, IS-6 itp nie da sie tyle zarobic ponieważ często trzeba używać gold ammo (is-6, kv-5 175 mm pena dziala, Lowe - 234)
OdpowiedzUsuńLowe rzuca na X tiery równie często co T34 - od kilku patchy jest to bardzo często - wg. moich odczuć co 3-4 bitwę, gdzie rok temu było tak w co 10. Lowe fajnie gra się, kiedy jest się na topie. T34 najlepiej mi się sprawdza w bitwach z IX tierem. Jak dla mnie oba czołgi nie sprawdzają się w obecnych bitwach X tieru, gdzie X medy są szybkie i trzaskają jak HT, TD trzaskają mocno jak arta, a samej arty jest zatrzęsienie. I nie pomaga tu dobra penetracja i "celność", ponieważ są one okupione odpowiednimi wadami.
UsuńProblem w tym, że porównywalną kasą co na Lwie "trzepę" w SU-122/44 za jakieś 1/3 ceny (w ostatniej promocji), przy nieporównywalnie większym "funie" z gry...Co więcej, LEW ma 4-ro perkową załogę, a "Suka" nie ma nawet 100 procentowej.
OdpowiedzUsuń@Tap Chan
OdpowiedzUsuńto z tego powodu, ze wszyscy graja albo t8 bo nie maja premki albo farmia sreberko albo t10. Na 7-10 60% czolgow to t8 30% to t10 a 10% to 7 albo 9 korymi nikt nie gra bo sa za salbe w stosunku do 8 i 10 i nie nadaja si edo cw/lig/kopani..niczego..
do tego jeszcze dochodzi arta ktora ponizej 6 tieru jest niegrywalna
i lighty ktore pozniej 5 tieru (a wlasciwie 8) nie maja zadnego sensu.
a jakikolwiek balans juz dawno poszedl w diably dlatego wg probuje ratowac chociaz troche sytacje w 8.6
Smutne, lecz prawdziwe słowa
UsuńNie wiem skąd ten średni zarobek w zestawieniu bo mam t 34 a kolega Loewa i porównywalismy jak te czolgi zarabiają i T 34 zarabia jakieś 15 % mniej od Lewka.
OdpowiedzUsuń