z tego co wiem to WG używa jakiegoś gównianego silnika. Jak gram w BFa gdzie grafa jest 100 razy ładniejsza mam więcej fpsów niż teraz. Myślę, że wprowadzenie havoka będzie się łączyć z odcięciem od tego szitu co jest teraz.
Havok, jest silnikiem fizyki stworzonym dla gier komputerowych i telewizyjnych, by umożliwić interakcję różnych obiektów w czasie rzeczywistym - via wikipedia.
A co do zmiany grafiki to wątpię. Havok będzie odpowiedzialny tylko za fizykę czyli bardziej realistyczna praca gąsienic, odpadające po otrzymaniu uderzenia części czołgu, majtające się antenki itp. Niestety wciąż nie będzie można burzyć obiektów/budynków.
Muzyka jak z Red Alert, zwłaszcza te dubstepowe momenty. Boska :) Darcie japy na koniec już mniej przyjemne, ale wybuchający Sherman na koniec jest tak nędznie zrobiony, że aż śmieszny.
nie odchodziłbym od tej gry w ogóle jakby taka grafa była...
OdpowiedzUsuńpoczekaj na havoc'a
OdpowiedzUsuńfps jeszcze bardziej Ci polecą w dół :p
z tego co wiem to WG używa jakiegoś gównianego silnika. Jak gram w BFa gdzie grafa jest 100 razy ładniejsza mam więcej fpsów niż teraz. Myślę, że wprowadzenie havoka będzie się łączyć z odcięciem od tego szitu co jest teraz.
Usuńco to jest ten havoc? na jakiś nowy engine maja przejsc?
UsuńHavok, jest silnikiem fizyki stworzonym dla gier komputerowych i telewizyjnych, by umożliwić interakcję różnych obiektów w czasie rzeczywistym - via wikipedia.
UsuńA co do zmiany grafiki to wątpię. Havok będzie odpowiedzialny tylko za fizykę czyli bardziej realistyczna praca gąsienic, odpadające po otrzymaniu uderzenia części czołgu, majtające się antenki itp. Niestety wciąż nie będzie można burzyć obiektów/budynków.
Żeby im tak gra się udawała jak te trailery to by było doskonale
OdpowiedzUsuńMam już prawie 16k bitew i po oglądnięciu trailera stwierdzam, że ja gram chyba w jakąś inną grę :P
OdpowiedzUsuńFirefly! Interesujące... Czyżby mała zapowiedź?
OdpowiedzUsuńMuzyka jak z Red Alert, zwłaszcza te dubstepowe momenty. Boska :) Darcie japy na koniec już mniej przyjemne, ale wybuchający Sherman na koniec jest tak nędznie zrobiony, że aż śmieszny.
OdpowiedzUsuń